Kuźnica 20 do 24 lipca 2015 roku.
Po opuszczenia Gniewa jadę w kierunku morza. Czym bliżej Gdańska tym pogoda coraz gorsza. W Gdańsku zaczęło lać i lało tak że mało co było widać, zastanawiam czy ten deszcz będzie krótki czy też będzie tak lało parę dni. Jadę przez półwysep, co kamping to w bramie stoi ochroniarz i nie wpuszcza - brak miejsc ( i dobrze jak się później okazało ). I tak dojechałem do parkingu przed Kuźnicą. Zauważyłem go jak minąłem wjazd, ponieważ nie było jak zawrócić więc co zrobiłem - wjechałem wyjazdem. Jak się później okazało nie ja pierwszy nie ostatni. Lało prawie całą noc.
Rano słoneczko przebijało się przez chmurki.
Zatoka Pucka
To ja na parkingu. Stało nas troje ( kamperów ) czasami jakiś dojeżdżał postał i jechał dalej.Ten z prawej strony z synem ciągle pływali na deskach, z ostatniego spacerowali z kotem, który właził im do wody. Ten pierwszy czyli ja łaził nad morze lub do Kużnicy.
Ciągle wieje więc wiatraki mają co robić.
Kuźnica po kaszubsku Kùsfeld.Zgodnie z kaszubskim podaniem niemiecka i kaszubska nazwa Kuźnicy Kusfeld (Miejsce Pocałunku) opisywało symbolicznie fakt dotykania się morza ('całowania') z zatoką.W Kuźnicy mierzeja jest najwęższa – ma tylko niepełna 200 metrów. Z obu stron osady wznoszą się kilkumetrowe wydmy. W Kuźnicy tory kolejowe są położone najbliżej brzegu morskiego na całym polskim wybrzeżu. w sumie to nie ma co oglądać w Kuźnicy - kościół i przystań. Ale tu przyjeżdża się leżeć na plaży a nie zwiedzać
Neogotycki kościół rybacki z lat 30. XX wieku z amboną w kształcie łodzi
Przystań rybacka w Kużnicy
Ciągle wieje tym to pasuje
Przystań rybacka od środka jest tu miejsce gdzie można wziąć prysznic za darmo nabrać, wody do parkingu gdzie stałem może ze 200 metrów chodniczkiem, wzdłuż zatoki.
Ja na tle zatoki. Wszystko co dobre szybko się kończy, dni laby ,leżenia, łażenia nad morzem wdychania jody skończyły się Trzeba wracać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz