piątek, 23 września 2016

Penzance i Greve in Chianti-Wlochy.

Włochy 23 sierpień - 4 wrzesień 2016  Toskania
Czwartek 25 sierpień 2016.
Dojechaliśmy na kamping. Po zameldowaniu pojechałem na swoja parcelę.


Jestem w Toskanii. Najładniejszy rejon Włoch.



 Po jednodniowym odpoczynku. Jedziemy zwiedzać najbliższa okolice. Toskania słynie z wina, uroczych miasteczek przede wszystkim dla mnie z widoków i zabytków. Parę ( niestety ) zdjęć z Toskanii



Miałem to szczęście, ze zatrzymaliśmy się kampingu, który znajduje się w pięknej części Toskanii, Chianti.

 

Pierwsze kroki skierowaliśmy do Penzance in Chianti.


Maszyna do wyciskania winogron


Wielgaśny korek z reklamą producenta wina.


Fajna skrzynka na listy.

















Po krótkim spacerku obieramy kierunek-Greve in Chianti.

















Jestem zachwycony małymi urokliwymi miasteczkami, ich uliczkami, które są bardzo strome              i wąskie. Jestem zachwycony widokami które pokazywały się za każdym zakrętem aż chciało się stanąć usiąść i podziwiać, podziwiać. Mógłbym w takim miasteczku zamieszkać.













czwartek, 15 września 2016

" DRZWI "
W tym miejscu będę umieszczał zdjęcia drzwi. Drzwi które mi się spodobały, zaskoczyły swoją urodą, starością, umiejscowieniem, może czasem i brzydotą. Dlaczego drzwi - bo te mi sie spodobały, rzucały się w oczy, jakby wołały że jeszcze trochę i nas  nie będzie. Jest pewnie wiele takich drzwi których żywot się kończy. Jak takie spotkam to uwiecznię je na zdjęciach i tu zamieszczę.


Sandomierz teren synagogi. 1 maja 2016 roku.

Nakło

Drzwi w Pałacu. 31 lipiec 2016

poniedziałek, 12 września 2016

Włochy 23 sierpień-4 wrzesień 2016.

Włochy 23 sierpień - 25 sierpień 2016
Poniedziałek 22 sierpień 2016.
Nareszcie urlop, jadę do Włoch. Kierunek miejscowość Figline Valdano,polozone  około 40 km za Florencją. Tym razem będzie mało opisów, więcej zdjęć. Droga z Polski prowadzi przez Czechy, Austrie. Winety na autostrady w  Czechach i Austri, kupione. Czechy przejechałem bez zatrzymywania się.
W Austrii stawałem, bo widoki nie pozwalay mi dalej jechac.



Parking gdzieś w Austrii zachód słońca.

Ten sam parking widoczek rano.

24. 09.2016 Sroda.
Po przejechaniu kilkunastu tuneli jestem we Włoszech. Jadę w kierunku Wenecji. Zatrzymuję się na parkingu na wyspie Trochetto ( 21 Euro za 12 godzin ), skąd kolejką dojechałem prawie do samego Canal Grande
Canal Grande ma o długość 3,8 km. Ma kształt odwróconej litery "S" i przepływając przez środek miasta dzieli je na dwie części, każda po 3 dzielnice(siestery): Cannaregio, San Marco i Castello oraz Santa Croce, San Polo i Dorsoduro.
Szerokość cieśniny ( Canal Grande to w zasadzie cieśnina )  waha się od 30 do 60 m osiągając głębokość nawet do 6,0 m. Brzegi łączą cztery mosty.
No to sobie popatrzmy na Wenecję:


Postanowiłem zaszaleć i przepłynąć się gondolą po. Za półgodzinna wycieczką gondgondolier  zaśpiewał 80 euro ( na szczęście za sześć osób ).



Niestety gondolier nie śpiewał gondoliery ( barkarola, pieśń weneckich gondolierów ).


W wezszych kanalach czasami tworzy sie "uliczny" korek.



Canal Grande widziany  z gondoli.



Popływałem, popatrzyłem na Wenecje od strony kanałów, teraz trzeba troszkę pospacerować-kierunek Plac św. Marka ( Piazza San Marco).

 
Mijam urokliwe placyki.


Mijam arsenał.


Dotarłem do zatoki 


i w koncu do Placu Sw. Marka.


Pałac Dożów ( Palazzo Ducale ).




Bazylika św. Marka ( Basilica di San Marco ).


 
Ostatnie spojrzenia na Canal Grande

Trzeba jechać dalej. W czwartek muszę być w miejscowości Arona nad jeziorem Maggiore, gdzie mam się spotkać z córką jadącą z rodzina z Anglii.

Czwartek 25 sierpień Arona


 Stoję na parkingu w miejscowości Arona.




Wschód słońca nad jeziorem.

 W oddali widać jakiś zameczek.




Poszliśmy na krótki spacerek po miasteczku. Trafiliśmy na ciekawie przystrojoną uliczkę.
Po krótkim odpoczynku jedziemy wspólnie na kamping.